Za kilka dni dzieci rozpoczną wakacje. Dziś polecam lekturę fragmentu książki Kobieta ogniskiem w rodzinie zachęcającej matki do organizacji ciekawych wycieczek po Polsce. Cecylia Plater-Zyberkówna sama wiele podróżowała po całej Europie (o tym więcej kiedy indziej). Propagowała turystykę która kształtowałaby młodzież w wielu aspektach - kontakt z przedstawicielami różnych klas społecznych, różnych sposobów pracy i odpoczynku, różnych środków transportu.
Wydaje się, że nadmierne ułatwianie życia młodym ludziom nie pozwala im na poznanie swoich możliwości radzenia z trudnymi sytuacjami, przeżywania przygód, poznawania świata w sposób empiryczny, dojrzewania i rozwoju. Teoretyczna wiedza wyniesiona ze szkolnej ławki ma możliwość zintegrować się z doświadczeniem i uwewnętrznić się w uczniu w czasie dobrze zorganizowanego wypoczynku.
Czego sobie i Wam życzę z całego serca na ten wakacyjny czas.
Takie podróże obmyślają się z góry z inteligentnym przewodnikiem, którego zadaniem tłumaczyć historyczno-etnograficzne, lub geologiczne osobliwości tych miejsc, przez które się przejeżdża, - oraz z dobrze wytkniętą marszrutą na dni kilka lub kilkanaście zakreśloną. Jedzie się zazwyczaj po części konno, po części na rowerach lub bryczkami, z bardzo lekkim pakunkiem, zatrzymując się na noclegi, bądź w wioskach, bądź w plebaniach, lub dworach, sypiając, jak się trafi: pod wiejską strzechą, lub w stodołach, co bywa niezmierną uciechą dla młodzieży.
Użyteczna to i higjenicza rozrywka, znakomita sposobność poznania kraju, charakteru jego ludu, oraz jego bogactw, nadto zachęta do pracy w kraju i dla kraju, a lekarstwo na nudy, na które tylokrotnie narzekamy.
W taki sposób zwiedzić można łowickie, kraj Kurpiów, Częstochowę, Ojców, Pieskową skałę, Dąbrowę Górniczą, Zawiercie, Żyrardów, oraz różne ciekawe miejscowości kopalniane, fabryczne… zwiedzić można piękną ziemię Kowieńską, Wołyń, Podole, Ukrainę i t. p. i t. p.¹).
O wiele mniej kosztowną, a bardziej korzystną, a przytem różnemi przygodami urozmaiconą bywa taka wycieczka, aniżeli te banalne podróże zagranicę, na które niektórzy corocznie z nudów sobie pozwalają.
Często ani się domyślamy, jak bardzo blisko nas tryska obfite źródło prawdziwej korzyści i uciechy!
¹) Gdyby autorka pisała tę książkę w obecnych czasach, dodałaby: „Kraków, Lwów, Tatry, Poznańskie, Pomorze i t. d.” które wtedy były „zagranicą”.
Cecylja Plater Zyberkówna, Kobieta ogniskiem w rodzinie. Przez odrodzoną kobietę – odrodzenie., wyd. III, Warszawa 1925, s. 104-105.